Spraw, by pracownicy sami chcieli dbać o bezpieczeństwo

Przypominaj im codziennie kiedy nastąpił ostatni wypadek

Wybierz teraz wzór licznika dni bez wypadku dla Twojej firmy - prosto od producenta

Wybierz wzór tablicy BHP

Statystyki wypadków przed i po instalacji naszych tablic BHP (część 1)

Opublikowany przez dnia 26 września 2014 w Blog |

Statystyki wypadków przed i po instalacji naszych tablic BHP (część 1)

Zanim przejdziemy do sedna sprawy pozwól, że Cię powitam. Tak, zgadza się, wraz z dzisiejszym artykułem rozpoczyna życie nasz nowy blog. W całości poświęcony będzie tematyce bezpieczeństwa i higieny pracy i będzie miał dość swobodną formę. Póki co, mogę tylko żywić nadzieję, że znajdziesz tutaj użyteczne dla Ciebie informacje. Jeśli zechcesz, abyśmy poruszyli jakiś określony, interesujący Cię temat, daj nam znać. Twój komentarz będzie dla nas bardzo cenny. Nie przedłużając: witaj i życzę miłej lektury.

W dzisiejszym wpisie chciałbym poruszyć dość ważną kwestię. Mianowicie przybliżę Ci garść informacji statystycznych związanych z występowaniem wypadków w pracy. Zebrałem je od naszych Klientów z różnych zakładów przemysłowych, po okresie od kilku do kilkunastu miesięcy od zakupy tablicy „dni bez wypadków”.

Przyznaję, że sam byłem ciekaw, jak bardzo te tablice BHP wpłynęły na zmniejszenie liczby wypadków. W końcu gdy je projektowaliśmy naszą intencją było wywołanie czegoś na kształt wewnętrznej rywalizacji. Pracownicy mieli rywalizować o coraz lepszy wynik widniejący na liczniku dni. A jak mogli to osiągnąć? Właśnie przez coraz bardziej uważną i bezpieczną pracę. Tymczasem po wielu miesiącach eksploatacji naszych urządzeń zaczęły napływać opinie od Klientów. Były to ich własne obserwacje związane z wypadkowością i zachowaniami pracowników. Opinie te bardzo mile nas zaskoczyły.

Uff, rozpisałem się, a Ty czekasz na dane statystyczne. Pogrupowałem je nie tyle branżami, co częstotliwością występowania i „ciężarem” wypadków w zakładach przemysłowych. Oto one:

Zakłady z częstymi, lecz drobnymi wypadkami

Przez „częste” mam na myśli występowanie od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu wypadków w roku. To oczywiście nie jest żadna ścisła klasyfikacja. Wszyscy chcielibyśmy aby najlepiej w ogóle nie dochodziło do nieszczęśliwych zdarzeń w miejscu pracy. Najzwyczajniej w zakładach o tej częstotliwości występowania drobnych incydentów obserwowano podobne efekty po instalacji tablic.

A co to znaczy drobny incydent? To na przykład zszywka meblowa wbita w palec, albo skaleczenie stalowym wiórem. Nic co zagrażałoby życiu, ale może za to wyłączyć człowieka z czynnej pracy na kilka dni, może tygodni. Niedobory kadrowe, albo nawet „tylko” przesuwanie pracowników między stanowiskami zawsze jest uciążliwe. Mamy więc w tej grupie zakłady, gdzie duża część działań wymaga aktywnego udziału ludzi. Wykonują oni zadania, których nie da się lub zwyczajnie nie opłaca się w pełni zautomatyzować.

W zakładach tych zaobserwowano, że po instalacji naszych liczników dni bez wypadku znacznie zwiększyła się świadomość pracowników – jak często dochodzi do wypadków i jakie są ich skutki. Wzrost świadomości trudno zmierzyć. Za to spadek liczby wypadków między 7% a 26% mówi sam za siebie. Uwzględniając liczbę zakładów, z których napłynęły informacje zwrotne, średnia dla tej grupy przedsiębiorstw wyniosła 19%.

To co mnie osobiście zaskoczyło najbardziej, to duży wzrost zainteresowania kierownictwa praktycznie każdym jednym wypadkiem. Specjaliści ds. BHP, z którymi miałem przyjemność rozmawiać, także byli mile zaskoczeni tym stanem rzeczy. Kierownicy i to różnych działów widząc, że wynik na tablicy BHP spadł, dopytywali co i komu się stało. Dopytywali też, jak można by było takim wypadkom zapobiegać.

Wyciągnięcie własnych wniosków pozostawiam Tobie. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem, że tak prosty zabieg, jak instalacja licznika dni bez wypadku, pociągnął za sobą tak pozytywne zmiany. Pozostaje mi tylko życzyć sukcesów i trzymać kciuki za wypracowanie takich działań, by ilość wypadków na stałe zmniejszyła się do zaledwie kilku.

Zakłady o niewielkiej rocznej liczbie wypadków

Nieco inaczej pozytywne skutki instalacji tablic „dni bez wypadku” wyglądały w mocno zautomatyzowanych przedsiębiorstwach. Tam okazji do powstania wypadku przy pracy z założenia było mało. Co nie znaczy, że się nie zdarzały. W tej grupie zakładów ująłem też przedsiębiorstwa o rozbudowanych procedurach bezpieczeństwa. Innymi słowy takie, gdzie wdrożone są bardzo wysokie standardy BHP. Połączyłem je tylko dlatego, że napływające spostrzeżenia były bardzo zbliżone.

Tutaj pracownicy wiedzieli, jak ważne jest ostrożne wykonywanie swoich obowiązków. A mimo to, w ponad połowie zakładów zaobserwowano osiągnięcie rekordu najdłużej przepracowanego okresu czasu bez żadnego wypadku. Tak, rekordy zaobserwowano po zainstalowaniu tablic „dni bez wypadku”. Wyposażenie się w nie okazało się być ważnym działaniem pro-aktywnym w kierunku bezpieczeństwa. Także i tutaj wzrastała świadomość pracowników na temat potencjalnych zagrożeń. Choć w tej grupie zakładów pracy częściej wskazywano, że nasze tablice BHP pełnią rolę przypominającą. Coś w rodzaju dzwonka kołaczącego w głowie.

Co ciekawe, pracownicy byli także dumni z przepracowanej bez żadnego incydentu liczby dni oglądanej codziennie na tablicy. I słusznie. Ich współpraca ze specjalistami ds. BHP i kierownictwem przekładała się na naprawdę wspaniałe rezultaty.

Ponieważ w tych przedsiębiorstwach liczba wypadków przed instalacją tablic i tak była mała, więc spadek liczby wypadków choćby o jeden przekładał się na duży skok procentowy. Zaobserwowany wynik zawierał się w szerokim zakresie od 15% do 75%. Liczbowo wynikało to np. ze spadku liczby wypadków z czterech do zaledwie jednego.

Zabieg prosty, prawda? Powiesić jedną tablicę na cały zakład pracy. Za to jej wpływ na pracowników przerósł nawet nasze pobożne życzenia. Ważne jest też to, że te tablice mocno zwracają na siebie uwagę. Choć to akurat jest zasługą tego, jak są zbudowane.

Jakie znaczenie ma estetyka wykonania?

To pytanie, na które chyba nie da się odpowiedzieć w kategoriach liczbowych. Z kwestiami estetycznymi zawsze są związane bardzo subiektywne odczucia. Pomimo to zebraliśmy bardzo ważne i ciekawe informacje zwrotne. Po pierwsze, co cieszy nas najbardziej, nasi Klienci byli niezmiernie zadowoleni, że wizualizacje przygotowywaliśmy im do bólu. Aż tablice BHP wyglądały tak, jak tego oczekiwali. Po drugie, wysoka estetyka wykonania przełożyła się na przyciąganie uwagi. Po prostu nie dało się przejść obok urządzenia obojętnie. Każdy musiał zerknąć na wyświetlany aktualnie wynik. Zresztą nie chcę być gołosłowny – spójrz na przykłady naszych realizacji tablic BHP.

W kolejnej części…

W drugiej części artykułu przytoczę kolejną porcję danych statystycznych związanych z wpływem naszych tablic „dni bez wypadku”. Powiem w niej o zakładach związanych z przemysłem ciężkim. Wprawdzie do wypadków dochodzi tam rzadko, jednakże z uwagi na specyfikę działalności mogą być tragiczne w skutkach. Drugą grupą będą zakłady przemysłowe, gdzie ostatni wypadek zarejestrowano kilka lat temu. Zapraszam.